Witajcie, dzisiaj coś o kolejnej osobie pomagającej przy akcji "Z prądem życia"! :)
imię: Małgorzata
nazwisko: Barzyk
co lubię: ludzi pozytywnie zakręconych, mających plany na przyszłość. Sport, uwielbiam tańczyć, śpiewać, fotografować.
co nie lubię: ludzi, którzy są nie fair w stosunku do mnie jak i do
innych. Ludzi fałszywych, bez zapału i wigoru do pokonywania trudności
losu, szpinaku.
Kocham: Skoki narciarskie, Kamila Stocha, jedzenie, moją
rodzinę, muzykę!!!:)
co sądzę o akcji: Dzięki głównej organizatorce -
Kasi Siedleckiej - prywatnie dobrej koleżance zrozumiałam jak ważna jest
pomoc dla ludzi z tak odległych krajów! Bo przecież nie wiemy co tam - w
UGANDZIE - się dzieje, a jednak jesteśmy przekonani, że nasza pomoc
jest przydatna. Najważniejsze przy tego typu akcjach jest wierzyć, że
wszystko się uda i że wszystko co robimy ma sens. Z takim zapałem jakim
dysponujemy razem, nie może być inaczej. Nigdy nie pomyślałam, że mogę
tak bardzo zaangażować się w pomoc innemu człowiekowi. To jest jak
nałóg! Im więcej pomagasz, tym bardziej chcesz tego, szukasz ludzi, dla
których będziesz mógł działać. Pozdrawiam Was Ziomeczki. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz